Stary Młyn :)

grzesiek.1993

SM(czytaj Stary Młyn) to nie jest stajnia w której zwykle jeżdżę, wręcz przeciwnie, bardzo żadko, gdyż byłem tam jak narazie tylko na tygodniowym obozie jeździeckim, ale ta stajnia mnie i ele "urzekła" i chciałbym ją wam trochę przybliżyć. Stajnia mieści się w miejscowości Wilczkowice(koło Michałowic), jakieś 15 km od Krakowa. Jest tam obecnie 19 koni, w tym: 7 koni rekreacyjnych(dla każdego), 9 koni prywatnych, 1 kucyk dla dzieci(w czasie mojego obozu był dzierżawiony), oraz 2 konie, na których mogą jeździć dobrzy jeźdzcy. Konie do rekreacji są świetne, bardzo dobrze ujeżdżone, umieją dużo rzeczy, są grzeczne, potrafią pod dobrym jeźdzcem dużo z siebie dać. Wogóle jest tam super, świetni ludzie, mili właściciele, pyszne jedzonko Smile

, są tam także inne zwierzęta: 3 psy( Szarik, Bary i Mucha Smile

), 2 koty(Murka i Szu szu), dużo królików oraz koza - Malwina. Są tam 3 miejsca do jazdy: piaszczysta ujeżdżalnia, tzw. Mała łąka(która wcale nie jest taka mała) oraz tzw. Duża łąka(jak dama nazwa wskazuje, są tam przeszkody). Nie wiem czy kogoś to zainteresuje, ale opisze konie, które tam stoją Smile

:

- Ruda - kasztanowata rekreacyjna klacz, rasy chyba młp, ale pewny nie jestem, świetnie skacze(chodziła konkursy skoków), jest odważna, pewna w terenie(tak mi przynajmniej mówiono), jest bardzo spokojna w jeździe, i dlatego często chodzi na lonży, oraz pod początkującymi jeźdzcami. Sporo na niej jeździłem(w tym na oklep), w galopie na początku czasami sprawdza jeźdzca wjeżdżając w galopie do środka, ale jeśli poczuje, że jeździec jej nie odpuszcza to jest już grzeczna(ode mnie za takie zachowanie dostała palcat, i od razu sama wróciła na swoje miejsce Smile

).

- Paja - rekreacyjna srokata klacz, rasy sp, jej ojcem jest achałtekiński Pelhan, bardzo cierpliwa, idealna na lonżę, chodzą pod nią głównie początkujący jeźdzcy, jest miękka, grzeczna i bardzo fajna do jazdy(jeździłem na niej tylko raz, ale było świetnie Smile

). Niestaty nie lubi skakać, często omija przeszkody, ale podobno jest pewna w terenie.

- Kurara - srokata angloarabka(tak przeczytałem, nie wiem czy to prawda), obok Pelhana to jedna z 2 koni, na których mogą jeździć tylko dobrzy jeźdzcy, jest bardzo żwawa(z naciskiem na słowo BARDZO), na hubertusach często jest "lisem", bardzo "podnieca" się przed skokiem(przepraszam za wyrażenie, ale nie miałem innego słowa), to przywódczyni stada, o jeżdżeniu na niej nie powiem więcej, gdyż jej nie dosiadłem. Jest ładna Smile

- Księżna - zwana równiej Małą Księżniczką rekreacyjna gniada klacz, jest małym koniem. jest to super konik, świetnie skacze(kolejna klacz po konkursach skoków), dobrze chodzi na łydki, jest miękka, szybka, i wogóle super, mało na niej jeździłem, chyba tylko 2 razy, ale było extra. Jest bardzo dobra do rekreacji, bo chodzi "za ogonem" innego konia.

- Feni - izabelowata rekreacyjna kobyłka, dosyć mała, spoko do jazdy, ale czasami trochę leniwa...jest miękka, podobno czasami lubi bryknąć, ale tego nie widziałem, ani nie odczułem, więc nie mówię, że bryka Very Happy

nawet nieźle skacze, choć nieduże przeszkody, ze względu na jej troszkę czasem leniwą naturę, a także "warunki).

- Hurma - srokata rekreacyjna klacz, bardzo miękka, spokojna, fajnie chodząca, nie lubi skakać, grzeczna na jeździe, ja nie wiem czemu, ale zbytnio nie lubiłem na niej jeździć, ale nie była najgorsza Smile

- Paradna - ok. 18-letnia gniada rekreacyjna klacz, rasy wielkopolskiej, ma ok. 178cm wzrostu, więc jest OGROMNA. Jakimś dziwnym zbiegiem okoliczności nie jeździłem na niej, więc nie mogę zbyt wiele powiedzieć o jej "noszeniu" jeźdzca, ela powie wam więcej bo sporo na niej jeździła. Za czasów młodości chodziła na torach(czyli ścigała się jakby ktoś nie wiedział), niestety miała kontuzję nogi, i postanowili oddać ją na rzeź, pani ira(właścicielka stajni) ją z tamtąd wykupiła. Z racji swojego wieku i dawnej kontuzji chodzi tylko 1 godzinę dziennie(w żadkic przypadkach 2), jest także chuda, znaczy wystaje jej bardzo kręgosłup, ale żebra nie. Jest szybka w galopie, ale na oklep podobno okropna(ela coś o tym wie Wink

).

- Itartas - zwany przez wszystkich Itarem, to kary wałaszek, jeździł na nim Adam, a teraz jest własności Alberta. Lubie go, jest fajny, ładny i grzeczny, jest rasy mały koń Confused

, chodzi w konkursach skoków przez przeszkody.

- Roksa - gniada klacz, duma Starego Młyna, mały koń, skakała konkursy skoków przez przeszkody ok. 130cm, teraz ma drobną kontuzję, jest świetna, ładna, miła, ale jak adam ją lonżował to w pewnym momencie pokazała różki Twisted Evil

i wyprawiała "cuda" Very Happy

. Zdobyła wiele medali, w tym także między narodowe.

- Posman - ciemno-bułany ogierek, dzierżawiony, rasy sp(po ojcu achał-tekinie). Jest cudny, ma przepiękną maść, jak na ogierka to na jeździe jest grzeczny, nie lubi się z Pelhanem(jak to ogierki Smile

), stoi obok Harema. Nie widzi na jedno oko, ale świetnie sobie z tym radzi.

- Harem - jasno gniady, dzierżwiony przez 3 osoby wałaszek, jest dosyć wysoki, podobno bardzo płochliwy na jeździe, niegdyś trochę chodził w rekreacji, jego stajennym "przyjecielem" był Safian, którego już tam nie ma. Jes fajny, czasem lubi troszkę "podgryść", ale to tak niegroźnie, raczej wargami Smile

- Pelhan - jeden z bardzo niewielu w Polsce ogier rasy achał-tekińskiej, złoto-bułany, to drugi(obok Kurary) koń, na którym mogą jeździć dobrzy jeźdzcy, udało się nam z elą go dosiąść Smile

, nie jeżdżą na nim rekreanci, gdyż się świetnie ujeżdżony, i nie chcą go zepsuć. Ma 23 lata. W jeździe jest świetny, BARDZO miękko nosi, w galopie się "płynie" Smile

, kłusik też jest super, jest troszeczkę leniwy, ale potrafi żywo iść, dobrze skacze. Dużo umie, jest super ujeżdżony.

- Prekrasnaja - kara klacz, pół achał-tekinka, to koń pana marka, fajna, nie daje sobie innym koniom "w kaszę dmuchać", więc czasem potrafi dać kopa innym koniom na pastwisku. Koleżanka, a zarazem sąsiadka Suliko.

- Suliko - srokata klacz, koń pani iry, świetnie ujeżdżona, dużo umie, ma rybie oko, podobno jest miękka, ale nie wiem tego z doświadczenia, bo jeździ na niej właściwie tylko p. ira. Jest grzeczna, lubię ją Smile

.

- Sekret - siwy wałach, nie wiem jakiej rasy, prywatny, wysoki, chodzi w sporcie(skoki), jest bardzo ładny, podoba mi się, jest grzeczny i wogóle, ale podobno troszkę sztywno chodzi, ale nie wiem tego z dośw. bo jest pryw. Smile

, teraz jest pastwiskowym przyjacielem Harema Smile

- High Fantastic - gniady, wysoki wałach, prywatny, jeździ na nim Adam, jest bardzo ładny, ma fajną grzywę i ogon, pewnie dużo potrafi. Grzeczny na jeździe,przy czyszczeniu i siodłaniu.

- Galaxy - prywatna gniada kobyłka, chodzi w skokach, średnio wysoka, stoi obok "Fantastica" i Leona Smile

.

- Leon - srokaty kucyk szetlandzki, gdy byłem na obozie był dzierżawiony, na jeździe niezły cwaniak, ale na oprowadzankach grzeczny, nieźle skacze i dodaje w galopie ^^. Stoi na stanowisku, jego sąsiadem jest Saturn i Galaxy.

- Saturn - gniady wałaszek, pół folblut, koń rekreacyjny. Bardzo fajnie się na nim jeździ, świetnie dodaje w galopie, dobrze skacze. Fajnie reacuje na łydki. Jest koniem "czołowym", nie lubi mieć innego konia przed sobą, z tego powodu czasem lubi kopnąć konia, który do niego za blisko podjeżdża. Gryzie przy dociąganiu popręgu, z tego powodu druga osoba musi go trzymać. Ale jest fajny Smile

To wszystkie konie, moimi ulubionymi są:
z rekreacji Księżna, Saturn i Paja; a z prywatnych Itar i Sekret.

W razie pytań, piszcie Smile

Ela-konik

Ruda jest świetna:) Wygrałam na niej konkurs skoków. NIestety Grzesiu wylosował Hurmę która wyłamuje przed przeszkoda:( A stajnia jest super. Nie napisał jeszcze Grzesiek, ze mają tam klub sportowy. Reprezentuje go Adam Kaźmierczak(startował kuce i małe konie, mistrz polski) ze swoim koniem Roksą Smile

adam został przyjety do kadry polski i był gdzieś na zawodach ale nie pamiętam gdzie:) Atmosfera jest tam super:) Ludzie tacy mili-masakra. Nie nudziło nam sie tam;) Jak nie pomagalismy przy koniach to gralismy w ping-ponga albo w mafie;)

grzesiek.1993

Teraz wstawię kilka fotek koni z Młyna, będą to tylko konie rekreacyjne, żeby przypadkiem nie wynikło jakiej nieporozumienie, że wstawiam jakieś prywatne konie Smile

Nie będzie ich za wiele, ale lepsze to niż nic, niedługo wstawię więcej.

Feni:

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Hurma:

[link widoczny dla zalogowanych]

Księżna:

[link widoczny dla zalogowanych]

Leon:

[link widoczny dla zalogowanych]

Saturn:

[link widoczny dla zalogowanych]

Ela-konik

współczuje komuś kto opisywał księżną Wink

grzesiek.1993

czemu?

Ela-konik

Wystarczy popatrzec na jej łeb. O ile się nie myle to ma przerywana łysinę z chrapka. I jeszcze taką nieregularna. Bez sensu-nie podoba mi sie to za bardzo

Froterka

Bez przesady...opis rządzi się własnymi prawami. Zdecydowanie łatwiej opisać taką kobyłkę niż zrobić dobry opis srokacza chociażby.

Przeważnie jednak nikt nie wnika tak w szczegóły Wink

grzesiek.1993

a co to ma wspólnego z opisem? że nie napisałem że ma jakieś odmiany?

weerona

Jakie ładne te koniki, najbardziej podoba mi się Księżna Smile

Ma ładną odmianę na łbie. Inne konie tez są śliczne Smile

. O ale daleko bym miała do tej stadniny... uhuhu.. Razz

NALA

Ile sobie za jazdę liczą? Jak wyglądają jazdy? Czy instruktorzy dobrzy (tz. czy dobrze uczą)? Ile kosztuje i trwa obóz?

grzesiek.1993

Jazda chyba 32zł teraz, jazdy w czasie obozu były bardzo fajne, urozmaicone, skoki, czasem dla lepszych dodawanie w galopie, ogólnie super, instruktorzy często się zmieniają, pani Ira(właścicielka stajni) jest instr. i według mnie bardzo dobrze uczy Smile

, obóz chyba 770zł za tydzień(2 jazdy dziennie, pokój 3. osobowy).

NALA

Dziękuje za odpowiedź Smile

Kasia K.

Tak. Jazda w zastępie kosztuje teraz 32 zł a inwidualna 55 zł. Od niedawna w SM jest nowa instruktorka. Według mnie prowadzi fajne jazdy. Może macie jakieś fotki ? Ja postaram sie jutro jakieś wstawić ;]

alexXandDraaA

Grzesiek prosilismy o poprawienie błędnych info o młynie na tym drugim forum ale jak widac do Ciebie to nie dociera.!

Tattini

W Młynie jeżdżę na co dzień Wink

Mogę, Grzesiu, poprawić Twoje błędy? I napiszę, co się od lata zmieniło...

Od początku:
- Szarika już nie ma
- Kurara angloarabką nie jest
- Na odwrót. Mała Księżniczka zwana Księżną
- Roksa nawet 150 skakała...
- Harem już nie dzierżawiony przez 3 osoby
- Na Pelhanie nie jeżdżą rekreanci wcale nie dlatego, że nie chcą go "zepsuć". Raczej dlatego, że jest to po prostu ogier, który "paskudnie" się zachowuje przy klaczach... Zauważ, że Wy mieliście lekcje indywidualne.
- Priekrasnaja a nie Prekrasnaja
- Sekret "sztywno chodzi"? Tutaj się nie zgodzę...
- Powiem tak... Nie każdy mały kucyk to kucyk szetlandzki. Leon ma w papierach NN, a szetlandy muszą mieć udokumentowane pochodzenie...

Obecnie w stajni jest jeszcze Bellona

nowy nabytek Adama.
Młodziutka (4 lata), szlachetna kasztanka o pięknych, obszernych chodach.
(fotkę wstawię jutro)

Moja opinia o stajni...
Takiej atmosfery ze świecą szukać. Ciepli, serdeczni ludzie, wspaniałe konie. Czegóż chcieć więcej? Hali nie mamy, ale za to tereny do jazdy są naprawdę urocze. W Młynie istnieje także sekcja sportowa. Syn właścicieli - Michał Kaźmierczak - odnosi sukcesy w konkursach międzynarodowych (skoki przez przeszkody). Obecnie nie startuje on jednak dla Młyna... Adam o którym wspomniał już Grzesiek też ma spore osiągnięcia w tej dziedzinie sportu.