Utrzymanie - rady.

weerona

Może ktoś kto posiada konia nam pomoże i za informuje.

Ile może kosztować utrzymanie konia na miesiąc?
Chodzi mi tutaj o wyżywienie, kowala, weterynarza itp.
A może bardziej opłaca się trzymać konia w pensjonacie?

kasya

Ja trzymam konia we własnej stajni. Ma stałą opiekę weterynaryjną, obecnie nie nosi podków, gdyż jest źrebna, ale za to stale kontroluje stan jej kopyt.

Weźmy na przykład SO Książ. Tam utrzymanie konia dziennie kosztuje 10 zł, czyli na miesiąc ok. 300 zł Wink

. Więc myślę, że nie jest to taka duża kwota, tym bardziej, że konie tam mają świetne warunki.

Czyli góra można na miesiąc dać 500 zł. Zależy od stadniny. Oczywiście ja myślę, że lepiej trzymać konia "u siebie", bo ja np. mam swoją słomę, siano, owiec, kukurydzę itp. bo mieszkam na wsi . Oczywiście nie wszyscy mieszkają na wsi, lecz w mieście...

Froterka

Uuu... trudny temat.

Konia da się utrzymać za 200zł/mies, ale można i w 2 tys. zł. się nie mieścić.

Zależy gdzie trzymasz, co musisz kupować itd, itd...

Średnio pensjonat kosztuje ok 500zł/mies. (z tego co wiem, to Książ nie trzyma koni prywatnych za 300zł/mies...). Ale jest to opłata za boks, wyżywienie (dodatki we własnym zakresie-w cenie jest siano, owies, czasem marchew czy buraki i oczywiście zawsze woda), ściółkę (za trociny przeważnie jest wyższa cena, no chyba, że cała stajnia stoi na trocinach - wtedy koszt jest taki sam, ale raczej troszkę wyższy od stajni "słomowych"), wybiegi/pastwiska (o ile są), użytkowanie terenu do jazdy (maneż, hala).

Do tego musisz doliczyć kowala co 6 tygodni (a ceny są różne...za samo rozczyszczanie/werkowanie średnio ok 60zł.)

Weterynarz, to ciężka sprawa. Trudno określić ile "biorą" - ceny są róóóóóżneeee. Bardzo Wink

Ale musisz liczyć szczepienia, odrobaczanie (oczywiście nie co miesiąc Wink

) itp. No i każdy właściciel konia powinien mieć odłożoną pewną sumę na nagłe leczenie - kontuzje, kolki, ewentualne operacje (a wszyscy wiemy, że powiedzenie "zdrowy jak koń", to największa ściema jaką można było wymyślić) i modlić się, żeby nie trzeba było korzystać Wink

Dodatkowo wszelkie środki pielęgnacyjne (szampony, jakieś psikacze na natrętne robactwo, dziegieć, wszelkie smary do kopyt) i przy własnym koniu proponowałabym skompletować własną apteczkę (podstawowe rzeczy - alu-spray, woda utleniona, gumowe rękawiczki, bandaże, gaziki itp).

Przy tym przeważnie każdy lubi rozpieszczać swojego zwierza - dodatkami paszowymi, witaminami, itp... Konieczne to nie jest, ale...każdy wie ocb. Ogólnie warto zainwestować w biotynę, lizawkę do boksu.

O sprzęcie nie wspomnę. To oczywiste:
-siodło
-ogłowie
-wędzidło
-kantar (a warto mieć ich kilka... 2-3 Wink

)
-uwiązy
-czapraki (na jednym się nie da na dłuższą metę 2-3 powinno wystarczyć przy jeździe kilka dni w tygodniu)
-derka/i (zależnie od potrzeb)
-ochraniacze (konieczne nie są, ale w terenie przydatne, a niektóre konie bez ochraniaczy chodzić nie mogą)
-szczotki
-wszelkie "patenty" o ile ktoś potrafi i używa

Cóż... masy rzeczy kupować nie trzeba niby. Ale to tylko teoria, że się tego nie robi Wink

Więc...koszty roooosnąąąą. Do niebotycznych czasem rozmiarów.

Podsumowując:
- pensjonat 500zł
- kowal (raz na 1,5 mies) 60zł
i tu już masz 500-560zł. Dolicz do tego wszystkie inne - oczywiście nie kupuje się tego co miesiąc. Po prostu...co miesiąc coś innego Wink

Trzymając konia w pensjonacie za 500zł liczyłabym się ze średnimi miesięcznymi kosztami rzędu jakichś 700-800zł. Przy faktycznym wydawaniu tylko na to co potrzebne.

U siebie można konia utrzymać już za 150-200zł/mies (licząc tylko to za co płaci się w pensjonacie - jedzenie+ściółka). + cała reszta o której pisałam.

grzesiek.1993

co to jest rozczyszczanie i biotyna?

Froterka

To inaczej werkowanie - formowanie kopyta. Usuwa się przetośniętą część kopyta formując mu odpowiedni kształt. Dawniej, dzikie konie nie potrzebowały kowala, bo ich tryb życia powodował, że równomiernie ze ścieraniem narastała nowa tkanka kostna. Teraz musi to robić kowal.

Biotyna:

[link widoczny dla zalogowanych]

wystarczyło wpisać w google Wink

Koniom dodaje się ja do pokarmu w postaci białego proszku. Wzmacnia sierść i kopyta.

weerona

Kolejne super informacje... właśnie bardzo się zastanawiałam gdzie lepiej trzymać konie Wink

a i mam jeszcze jedno pytanie.

Czy jak dzierżawisz konia w jakiej szkółce jeździeckiej i w tym okresie co go dzierżawisz coś mu się stanie, np: złamie nogę. To koszty leczenia pokrywasz ja, czy szkółka jeździecka?

Froterka

Co do pierwszych wątpliwości. Kwestia na co Cię stać, na co możesz sobie pozwolić czasowo...
Jeśli posiadasz kilka koni, to taniej wyjdzie Ci trzymać je u siebie. Koszty pensjonatu przy kilku koniach mogą dobić Wink

Ale trzeba wziąć pod uwagę własne możliwości czasowe - przy jednym koniu nie ma tyle pracy co np. przy trzech. Osoba pracująca poza domem może mieć problem z odpowiednim zadbaniem o te zwierzaki, chociaż niekoniecznie. Różnie bywa Wink

Trzeba też pamiętać o swoich umiejętnościach - czy jesteś w stanie trzymac konia u siebie i zapewnić mu wszystko co potrzebne, a także odpowiednio go eksploatować.

W przypadku dzierżawy konia wszystko zależy od umowy. Całe pole do manewru. Jeśli wypadek był z Twojej winy, to właściciel może obarczyć Cię kosztami leczenia. Jeśli koń złamał nogę np w czase biegania po pastwisku, kiedy Ciebie nawet w stajni nie było - raczej takiego prawa nie ma.
Ale to zależy od tego jak się dogadacie, jak spiszecie umowę itd. Najważniejsze, żeby taka umowa była na piśmie. Teoretycznie umowa zawarta ustnie jest równie ważna, ale...słowo przeciwko słowu Wink

AmAzOnKa-EwCiA

Froterka jak ty wszystko ladnie opisujesz! Exclamation

weerona

Aha... Bo myślałam, że jak koń tak jak napisałaś złamie nogę nie z mojej winy to też potrzeba płacić, ale tak jak tez mówisz wszystko zależy od umowy Wink

Dzięki za odpowiedz.

crazy-horsem

napoczątku trzeba mieć dobry kontakt z koniem

Froterka

A co to ma do utrzymania? o.0

crazy-horsem

a nie wiem tak se napisałam

NALA

kasya